FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 Podanie Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Autor Wiadomość
Nourgab
Gość






PostWysłany: Nie 18:04, 16 Sie 2009 Powrót do góry

1) Nick: Nourgab
2) Poprzednie nicki: Nie mam
3) Poprzednie klany: Nie byłem
5) Czemu nie jesteś w/w klanach?: ...
6) Jak długo grasz w Lineage?: od 1.5 roku
7) Ile dziennie czasu spędzasz przy grze?: kilka godzin
Cool Cheatowałeś/aś kiedykolwiek?: Raczej nie
9) Oceń swoje umiejętności w skali 1/10 na: Zalezy jaka klasa, ale glad 7/10
10) Ulubiona broń/bronie: Duale S + 4
11) Posiadasz mikrofon, słuchawki i Ventillo ?: Tak
12) Jeśli nie to w jakim czasie załatwisz w/w rzeczy: ...
13) Skąd o nas wiesz?: Od klanowicza
14) Dlaczego Heaven?: Wydajecie się ogarnięci i jesteście jednym z nielicznych polskich klanów na tym serwie
15) Czy znasz kogoś z klanu? Jeśli tak to kogo: Nie
16) Znajomośc regulaminu i akceptacja (Tak/Nie): Tak

17) Imię: Marek
1Cool Wiek i rok urodzenia: 19, 02.02.1990
19) Miejscowość: Mysłowice
20) Ulubiony kolor: Czarny
21) Jakiej muzyki słuchasz: Power/Epic Metal
22) masz dziewczyne/chłopaka ?: Niet
23) Hobby: Rycerstwo
24) Dodatkowe atuty: Okaże się

25)Historyjka fantazy aby za lekko nie bylo:)

"Człowiek po cichu, niczym najlepszy elfi zwiadowca kroczył po polanie. Wysokie źdźbła trawy uginały się delikatnie pod każdym jego krokiem, by po chwili powrócić do normalnej postaci. Jedyne co mogłoby wskazywać na to, iż ktoś tędy przechodził, to strącone krople rosy. Ale nawet dla doświadczonych tropicieli były by one trudne do ujrzenia. Człowiek był zawodowcem, to pewne. Teraz po cichu skradał się za sarną, którą miał zamiar upolować. Gdy zwierzę zatrzymało się, by ponownie uskubać kilka źdźbeł trawy, tropiciel delikatnie pochylił się i zdjął swój łuk z pleców. Szybkim ruchem wyciągnął jedną ze strzał ze swego kołczanu, a następnie precyzyjnie założył ją na cięciwę. Przybrał pozycję, odpowiednią do oddania strzału. Naciągając strzałę, przymknął jedno oko, obierając za cel krtań zwierzęcia.
Puścił. Grot idealnie przebił gardło zwierzęcia, a to bez najcichszego nawet chrząknięcia padło martwe na ziemi. Człowiek uśmiechnął się do siebie triumfalnie. Wyprostował się i teraz już bez tych wszystkich łowieckich teatrzyków ruszył w stronę sarny. Przykucnąwszy przy niej, chwycił swą strzałę i płynnym ruchem ją wyciągnął.
- Przydasz się jeszcze. – mruknął do siebie zadowolony, po czym schował strzałę z powrotem do kołczanu. Z paska zdjął dwa grube rzemienie i związał nimi kopyta zwierzęcia. Tak przygotowane, szybkim ruchem zarzucił sobie na plecy, po czym wstał i ruszył w kierunku domu. Powrotna podróż, za sprawą dodatkowego balastu trwała dłużej, niż całe to polowanie. Mimo ciężaru, człowiek starał się iść w miarę szybko, gdyż niebo już pomarańczowy kolor przybrało, a słońce za koronami drzew schowało. Noc nadciągała. Noc jest zdradliwa, bo budzi do życia zwierzęta, bestie i plugastwa, które w ciągu dnia zaszywają się w swych norach i jamach. Nawet on, doświadczony łowca, nie wychodził ze swojej chaty nocą bez konieczności. Swoją drogą, król który władał tymi ziemiami nie troszczył się zbytnio o bezpieczeństwo swoich poddanych, przynajmniej nie w tej części swego królestwa. Cóż więc podkusiło człowieka by zamieszkać w tej opuszczonej części Merdanii ? Z dala od miast czy nawet wsi. Jedynymi sąsiadami człowieka były zwierzęta, i te nocne potwory z którymi jeszcze nigdy nie miał styczności. Okolicy tej grozy dodawały jeszcze stara kamienna wieża i stojący przy niej zniszczony młyn. Legenda głosi, iż w tym młynie ukryła się przed latami kobieta, którą posądzano o czarnoksięstwo i morderstwa dzieci. Nigdy jej tego nie udowodniono, jednak dla ludzi rządnych krwi dowody są nieistotne. Kobieta uciekając polami wbiegła do młyna, barykadując się w środku. Tłum bezmyślnych wieśniaków nie mogąc sforsować drzwi prowadzących do wnętrza, obrzucił budynek pochodniami licząc, iż kobieta spłonie żywcem. Jednak dziewczyna zakończyła inaczej swój żywot. Przemykając podziemnym przejściem, wbiegła na szczyt kamiennej wieży, i tam ukazała się przestraszonym wieśniakom. Krzyczała, klneła, a wszystko po to by na koniec skoczyć w dół, na uniesione widły mężczyzn. Nim to jednak zrobiła, rzuciła w stronę rozwścieczonego tłumu kilka słów, słów układających się w klątwę. Chwilę później, nad polaną rozpętała się straszliwa burza. Całkiem przypadkowo, jednak to wystarczyło by przerazić głupich i zaciemnianych mieszkańców pobliskiej wsi. Uciekali oni, porzucając swoje widły, siekiery i kije. Płomień powoli zanikał, a walące się zgliszcza budynku doskonale przykryły małe przejście prowadzące z młyna do wieży, uniemożliwiając tym samym dostanie się do środka. Od tamtego wydarzenia minęło wiele lat. Jednak nikt nie miał odwagi tam zajrzeć, sprawdzić co się stało z wieżą i z ciałem kobiety. Miejsce to zostało okrzyknięte przeklętym, i za takie uważa się je do teraz. Człowiek wiele razy polował w okolicy tych ruin, kiedyś nawet lekko po zachodzie słońca. Co prawda słyszał dziwne odgłosy wydobywające się stamtąd, coś jakby jęki i krzyki rozpaczy, jednak nigdy nie miał na tyle odwagi, by sprawdzić co kryją w sobie te ruiny."
MałyGrzech
Gość






PostWysłany: Nie 18:35, 16 Sie 2009 Powrót do góry

Zaciekawiła mnie ta historia i musze coś o niej powiedziec. Nie dokonca wiele się z niej dowiedziałem o Tobie. Napisana dla postaci, która będzie łucznikiem, jednak w świecie l2 biegasz z eq. na fightera i w punktach "o sobie" piszesz o gladzie... hmm...
Nourgab
Gość






PostWysłany: Pon 0:06, 17 Sie 2009 Powrót do góry

Bo historia jest całkowicie niezwiązana z grą. Pisywałem kiedyś trochę fantasy i to jeden z fragmentów moich wypocin.
Avandayle
Administrator



Dołączył: 08 Sie 2009
Posty: 138
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 2:12, 17 Sie 2009 Powrót do góry

Mnie sie podoba Smile

Lecz ja w klanie od niedawna wiec zaczekam na opinie reszty:)

Ja jestem na tak jakby ktos pytal.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Avandayle dnia Pon 2:12, 17 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pon 7:36, 17 Sie 2009 Powrót do góry

Mały czepiasz się,a widac że mu żalezy Smile Ja też jestem na tak.
Gość







PostWysłany: Pon 12:01, 17 Sie 2009 Powrót do góry

heheh nie jestem pewien po co nam w rekrutacji pk. 22 xD
btw jaką klasą grasz? ;p


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pon 12:03, 17 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
Nourgab
Gość






PostWysłany: Pon 18:44, 17 Sie 2009 Powrót do góry

Gram gladiatorem. 41 poziom, zaraz będzie 2 profka.
Kri$
Gość






PostWysłany: Pon 20:11, 17 Sie 2009 Powrót do góry

Hehe wogole te pkt sa chore troche. W aa kazali pisac podania ale to jest dopiero masakra Razz trza to zupgradowac Very Happy
MałyGrzech
Gość






PostWysłany: Wto 2:53, 18 Sie 2009 Powrót do góry

Mortal napisał:
heheh nie jestem pewien po co nam w rekrutacji pk. 22 xD
btw jaką klasą grasz? ;p

Chodzi o to czy ktoś jest otwarty czy nie xd
Colen napisał:
Mały czepiasz się, a widać że mu zależy Smile Ja też jestem na tak.

Zależy? hmm... jeśli by zależało napisałby coś nowego a nie wrzuca "śmierdzące wypociny"
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
 
 
Regulamin